Trudno określić czas kiedy w Polsce zaczęto używać biletów wizytowych. W 2 poł. XVIII w. w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego zwyczaj miał być już powszechny. Zygmunt Gloger pisał w swojej Encyklopedii staropolskiej (tom 1, s. 173.) Za Stanisława Augusta używanie kart (…) było już rzeczą pospolitą, ale nikt nie kolekcjonował podobnych świstków i dlatego są one dzisiaj rzadkością.
Na dawnych biletach wizytowych nie podawano adresu czy zajmowanego stanowiska (te pojawiły się natomiast w latach międzywojennych). Początkowo służyły do powiadamiania gospodarzy o odwiedzinach, kiedy nie udało ich się zastać w domu. Bilety były również doskonałym sposobem na przekazywanie krótkich wiadomości z różnych okazji. W ten sposób zapraszano na posiłek, zawiadamiano o chorobie czy śmierci, składano życzenia. Dołączane były również do przesyłanych prezentów czy kwiatów. Najczęściej bilety wkładano do małej koperty i przesyłano adresatowi. W XIX w. spotykamy poradniki savoir vivre opisujące jak posługiwać się biletami. Zwyczaj przetrwał jeszcze do czasów II wojny światowej, po czym o nim zapomniano.

Bilet wizytowy ks. Józefa Błonarowicza, proboszcza w Kozach. Krój pisma udający pismo ręczne, co było charakterystyczne dla biletów.
Ks. Błonarowicz piastował funkcję proboszcza w parafii Kozy w latach 1896-1904, był inicjatorem budowy nowego kościoła.

Proszę przyjąć do wiadomości i powiadomić o tem ojca że zapraszam na posiedzenie komitetu parafialnego we środę o g. 8 rano [14 grudnia – przyp. mój], bo w tym czasie przybędzie koleją architekt z planami i gotowym kosztorysem.
Wiadomość została zapisana 11 grudnia 1898 r. (niedziela) i podpisana, co nie zdarzało się często.
Wizytówka z zaproszeniem ze zbiorów rodzinnych Pana Marcina Jaworskiego.
W zachowanej Księgi uchwał budowy kościoła w Kozach zachował się zapis z 14 grudnia (cyt. za Z dziejów parafii świętych Szymona i Judy w Kozach, Kraków 1998, s. 146-147) czyli z dnia o którym informował ks. Błonarowicz.
Pan K. Steinhofer [1] przedłożył plan i kosztorys kościoła. Na zebraniu obecni, oprócz członków Komitetu, naczelnicy obu gmin oraz miejscowi rzeczoznawcy: p. Andrzej Naglik i Byrski Tomasz (senior) [2]. Wniesiono poprawki do planów: kościół o 1 m a galeryję o pół metra podwyższyć; nad wielkim ołtarzem dać sklepienie; okna przed wielkim ołtarzem powiększyć; cokół dać z kamienia [3]; rozpisać licytację na wykonanie budowy wzywającą panów budowniczych chrześcijan [4].
[1] Karol Steinhofer – architekt wiedeński; był również twórcą planów kościoła w Kamienicy (Bielsko-Biała); w austriackim wydawnictwie Architektenlexikon Wien 1770–1945 [dostęp 28.06.2025] brak informacji o kościele w Kozach
[2] Andrzej Naglik (1856-1938), Tomasz Byrski (1864-1943) – koziańscy działacze społeczni i samorządowi
[3] plany architektoniczne nowej świątyni w Kozach zmieniano sześciokrotnie; ostatecznie przyjęto wersję K. Steinhofera
[4] oferta budowy kościoła, która wpłynęła od Karola Korna, bielskiego Żyda została oprotestowana przez właścicieli koziańskiego majątku rodziny Czeczów – Dwór sprzeciwia się, aby budowa kościoła miała być oddana Izraelicie. Argumenty Czeczów nie trafiły ani do ks. Błonarowicza, ani do większości Komitetu. 1 czerwca 1900 r. budowę kościoła zlecono Kornowi.

Tablica pamiątkowa poświęcona ks. Józefowi Błonarowiczowi w kościele św. Szymona i Judy Tadeusza w Kozach.
Księdzu Józefowi Błonarowiczowi budowniczemu tej świątyni w 100 lecie poświęcenia wdzięczni parafianie 1901-2001.
Foto własne, kwiecień 2021.